Cykl „Muzyka (w) gra(ch) – OSTatecznie ważna sprawa!”dotyczy muzyki pojawiającej się w grach. Muzyki, która sama w sobie potrafi być genialna, ale jest także bardzo ważnym elementem rozgrywki. Dla graczy będzie to być może sentymentalne wspomnienie, a dla tych którzy wcześniej nie mieli z grami większej styczności – możliwość odkrycia czegoś nowego!
Czas na muzykę w grach strategicznych i logicznych!
Strategia i Logika
Do budowania nowych cywilizacji czy rozwiązywania trudnych zagadek logicznych potrzebne jest odpowiednie tło muzyczne. Przede wszystkim zrównoważone, nie odciągające nas od aktualnych zajęć, pomagające się skupić i wtapiające nas w klimat.
Dla mnie taką grą-matką gatunku jest Rome Total War. Ile “cennych” godzin mojego dzieciństwa spędziłam przy tej grze na bezmyślnym klikaniu. Dopiero parę lat temu ponownie wróciłam do tej gry i, już z większym zrozumieniem, zaczęłam przejmować władzę nad Półwyspem Apenińskim, zagłębiałam się w antyczną kulturę. Jednym ze składników, które sprawiły, że gra tak mnie wciągnęła, była oczywiście muzyka. W myślach wciąż jestem w stanie odtworzyć melodię z ładowania mapy lub tę z pola bitwy. Doskonale pomagała wczuć się w rolę dowódcy, senatora czy cezara.
Rome:Total War Soundtrack
(fot. flickr.com)
W każdym z nas jest coś z naukowca, niekoniecznie szalonego. Portal 1 & Portal 2 pomogą nam wcielić się w postać, której jedyną szansą na przetrwanie, wyjście z tajemniczego labiryntu komór testowych jest rozwiązywanie zagadek. Niby cała gra skupia się właśnie na łamigłówkach, ale z każdym kolejnym etapem czujemy się coraz bardziej klaustrofobicznie przez ciagłe szumienie, odgłosy wentylatorów.
Portal Soundtrack & Portal 2 Soundtrack
(fot. www.thinkwithportals.com)
Inną grą strategiczną, która oczarowała mnie muzyką, jest Civilization V. Długie godziny spędzone pośród sześciokątów, dzięki którym budowałam własne imperium, nie zamieniłyby się w dni, gdyby nie właśnie podkład muzyczny. Muzyka nie odrywająca od ważnych spraw, takich jak budowa fortów czy portów, przyjemna, odpowiednia jako tło, dopasowana do cywilizacji, którą rozwijamy.
(fot. www.civilization5.com)
Syberia, gra przeze mnie niejednokrotnie “męczona”. Pamiętam, jak z przyjaciółką głowiłyśmy się, gdzie tu dalej iść. Inspirująca opowieść o tajemniczej fabryce. Różnorodne lokalizacje, piękna, doskonale wpasowana muzyka.
Syberia Soundtrack(fot. flickr.com)
Kolejna moja propozycja to gra znana wszystkim, doczekała się 3 kolejnych części. Wciągała i wciąga wszystkich, doprowadzała nawet czasami do wojen o komputer między mną i moją mamą 🙂 Seria The Sims. Tworzymy własną, wirtualną rodzinę, kierujemy jej losami, karierą, nawet tym, co zjedzą na śniadanie. Łaczymy ich w związki, czasami topimy – krótko, bawimy się w elektronicznego boga. Podczas gry może nie będziemy dostrzegać muzyki wyraźnie – ale o to właśnie chodzi. Dopełnia grę, nie wciska się na pierwszy plan, ale też potrafi dodać grozy (konkretnie w The Sims 1, odgłosy „zagrożenia”). Muzyka z trybu budowania czy kupowania wywołuje u mnie nostalgie, a z drugiej strony, u mojej mamy, grymas irytacji na wspomnienie palącego się domu, budowanego przez 4h.
The Sims OST & The Sims 2 OST & The Sims 3 OST & The Sims 4 OST
(fot. www.thesims.com)
I na koniec, World of Goo, gra, na którą wpadłam całkowicie przypadkiem, a podbiła moje serce niebanalną konwencją, ciekawymi zagadkami, światem przedstawionym i muzyką. Jedyna w swoim rodzaju, piękna, potrafiła wzbudzić emocje w układaniu kolorowych kulek do “kranu”. Genialna, różnorodna, nawet jeżeli posłuchać jej od tak, bez grania.
(fot. www.ultrapublications.com)
Piszcie, co sądzicie o tej części ostów! Może wywołały u was wspomnienia albo zachęciły do zmierzenia się z tymi grami?
A za tydzień kolejna dawka świetnych ścieżek dźwiękowych, tym razem mrocznych i przerażających, OSTów z horrorów!
Poprzednie części felietonu:
Część pierwsza nt muzyki w grach przygodowych.
Część druga nt muzyki w FPSach.
Trzecia część felietonu – muzyka w grach postapokaliptycznych.
Relacja z Mistrzostw Świata w Graniu – Intel Extreme Masters w Katowicach.
Materiały: YouTube, opinia fanów FreakyGamerzz, wieloletni staż w „marnowaniu” czasu przed komputerem, źródło zdjęcia frontowego: donthatethegeek.com
Agnieszka Musiał
4 odpowiedzi na “Muzyka (w) gra(ch) – OSTatecznie ważna sprawa! cz. 4”
Muzyka z gier strategicznych bez gier Blizzarda?!
Muzyka z gier strategicznych bez gier Blizzarda?!
Jak ktoś uważny wypatrzy błąd przy Civilizacji, to chodziło mi o sześciokąty, z rozmachu dodałam jeden kąt 🙂
Jak ktoś uważny wypatrzy błąd przy Civilizacji, to chodziło mi o sześciokąty, z rozmachu dodałam jeden kąt 🙂