Data: 23.06. Godzina: 01.30 polskiego czasu. Miejsce: East Lensing, stan Michigan, USA. Osiem tysięcy młodych ludzi zebrało się na jednym ze stadionów Uniwersytetu, aby razem przeżyć galę zakończenia Mistrzostw Świata w Odysei Umysłu. Emocje sięgają zenitu. Polska reprezentacja liczy sobie 36 drużyn. Każda z nich chciałaby wznieść puchar w górę i zaśpiewać nieśmiertelne „We are the champions”. Ale zacznijmy może od początku.
Odyseja? Niestety nie kojarzę.
Chociaż konkurs Odysei Umysłu jest w Polsce od 24 lat, to jednak dużo osób o nim nie słyszało. A powinno się mówić o nim dużo, gdyż Polacy co roku przywożą wór medali, a jeśli chodzi o klasyfikacje wszechczasów to wyprzedzają ich tylko Amerykanie ( którzy mają zawsze największą liczbę drużyn) oraz Chiny.
Co roku młodzi ludzie wybierają sobie jeden z pięciu problemów: techniczny, teatralno-techniczny, teatralny, teatralny na tle historycznym oraz konstrukcję z drzewa balsy (bardzo lekkie drewno). Drużyny mogą składać się od 5 do 7 osób i są trenowane przez jednego, dwóch lub trzech trenerów. Gdy problem zostanie już wybrany uczestnicy konkursu mają za zadanie rozwiązać go w 8-minutowym przedstawieniu. Wymagania „spektaklu” są zależne od tego jaki problem się wybrało. Co więcej, na samym konkursie czekają na drużynę zadania spontaniczne, czyli rozwiązywane „tu i teraz”. Są ich trzy rodzaje: manualne, słowne i słowno-manualne. Drużyna wchodząca do pomieszczenia z tzw. ” spontanem” nie wie czego może się spodziewać. Presja dotyczy nie tylko niewiedzy, ale także ograniczenia czasowego. Punkty z przedstawienia oraz zadań spontanicznych sumują się i decydują o miejscach drużyn na końcu konkursu. Aby było „fair”, wszystkie drużyny są podzielone na cztery kategorie wiekowe.
Na początku są eliminacje regionalne. Odbywają się one w 6 miastach: Gdańsku, Warszawie, Łodzi, Wrocławiu, Krakowie i Poznaniu. Następny etap to Mistrzostwa Polski, które mają miejsce w Filharmonii Bałtyckiej w Gdańsku. Gdy zajmie się na nich pierwsze miejsca, można reprezentować Polskę na Finałach Światowych w USA. Z kolei drużyny z drugiego miejsca jadą na Eurofestival, który odbywa się co roku w innym miejscu. W tym roku odbył się on w Rosji. W związku z napiętą sytuacją polityczną Odyseja zdecydowała jednak, iż w tym roku wicemistrzowie sami wybiorą czy wolą jechać na finały światowe do Stanów czy też Eurofestival w Rosji . I takim oto sposobem Polska reprezentacja liczyła sobie w sumie Ok. 300 uczestników.
USA!
Gdy drużyna zdobędzie pierwsze miejsce na Mistrzostwach Polski nie oznacza, że nie ma już żadnych zmartwień. Po pierwsze trzeba znaleźć sponsorów, którzy zgodzą się wspomóc finansowo drużynę. Po drugie trzeba przetłumaczyć scenariusz na angielski i nauczyć się grać w tym języku. Po trzecie przebudować całą scenografie poprzez cięcia i rozkręcanie różnorodnych konstrukcji i jak najlepiej ją spakować. Jeśli to wszystko drużyna ma już za sobą może spokojnie wsiąść do samolotu i wylecieć z ojczyzny.
W tym roku konkurs odbył się na Michigan State University. Drużyny przez cały czas trwania konkursu mieszkały na kampusie, na którym ćwiczyły zadania spontaniczne oraz oczywiście przedstawienie.
Po Po Po Polibuda!
Trzy drużyny z Politechniki Gdańskiej pojechały do Stanów Zjednoczonych. Drużyna z OiO występowała w problemie nr. 2 i zajęła miejsce 4. Druga drużyna z Politechniki również zajęła miejscu tuż za podium, a występowała w problemie czwartym czyli związanym z konstrukcją z drzewa balsy.
Największy sukces osiągnęła jednak trzecia drużyna z Politechniki. Zdobyła ona Mistrzostwo Świata!
Zespół miał za zadanie wymyślić i odegrać na scenie dowcipne przedstawienie, w którym pewien reżyser współcześnie tworzy film niemy. Trzeba było twórczo uzasadnić dlaczego właśnie w dwudziestym pierwszym wieku ktoś decyduje się na robienie filmu bez dźwięku. Następnym wymaganiem był Czarny Charakter, który musiał wykonać trzy niecne (dla niego) występki, ale jednak w efekcie wywołujące śmiech (u innych). W dodatku drużyna musiała stworzyć instrument jako akompaniament do filmu niemego. Nie był to łatwy problem, bo w 8-minutowym przedstawieniu trzeba było zawrzeć dużo informacji (nie tylko te wyżej wymienione). W skład zwycięskiej ekipy wchodzili: Michał Kostka, Michał Ołowski, Vitalij Banulevic, Marcin Kozłowski, Karolia Andruszkiewicz oraz Jakub Suchecki (członek ekipy Radia SAR), a ich trenerem był Grzegorz Litaniuk. Nasi mistrzowie pokonali wiele Uniwersytetów: między innymi z Kanady, Wielkiej Brytanii, Nowego Jorku czy też z Szanghaju.
Polska mistrzem świata.
W tym roku Polacy wywalczyli, aż 9 medali. To najlepszy wyniki w blisko 25 letniej historii Polskiej Odysei. Jeśli chodzi o tegoroczną klasyfikacje medalową biało-czerwoni zajmują drugą pozycje tuż za Chinami. Nasz bilans to 5 złotych medali, 3 srebrne i jeden brązowy. 20 z 36 drużyn zajęło miejsca w pierwszej dziesiątce. Jest to duży sukces zważywszy na to, że niektóre polskie ekipy miały do pokonania nawet 60 drużyn z całego świata.
2 odpowiedzi na “Politechnika Gdańska Mistrzem Świata!”
Można gdzieś obejrzeć ich występ?
Można gdzieś obejrzeć ich występ?